Zawsze zatrzymywałem się tam z rodziną w najbardziej znanych miejscach, jednak w ostatnim czasie postanowiłem trochę zmienić swoje przyzwyczajenia. I naprawdę tego nie żałuję. Otóż, zdecydowałem się na nocleg w hotelu Trre, w północnej Szwecji. Położony on jest w miejscowości Harads, która słynie z wielkiego nastawienia na ekologię. I sam ten hotel składa się z sześciu różnych domków o wyjątkowo interesującym wyglądzie. Domki te mają powierzchnię od piętnastu do trzydziestu metrów kwadratowych. A umieszczone są na sosnach, na wysokości od czterech do sześciu metrów. To gwarantuje rzeczywiście wspaniale widoki, nie mówiąc już o samym niekonwencjonalnym miejscu noclegu. Domki te przypominają lustrzaną kostkę, wyłożoną szklanymi panelami. Odbija się w nich niebo oraz znajdujące się dookoła hotelu drzewa. We wszystkich pokojach – domkach znajduje się podłogowe ogrzewanie, co pomaga sprostać klimatowi północnej Szwecji, dlatego nikt nie odczuwał tam dyskomfortu. Wiem, że czas, jaki spędziłem tam z rodziną był czasem niezapomnianym, i już mogę stwierdzić, że kiedy będę mieć taką okazję, to wybiorę się tam znowu. Doświadczenie z ta miejscowością i hotelem sprawiło iż zacząłem się interesować opcjami wyjazdu do pracy właśnie w takich miejscach, zwłaszcza iż personel hotelu w którym mieszkałem był iście międzynarodowy. Okazało się że praca w Szwecji to nie tylko platformy morskie i huty ale również branża hotelarska. Ciesze się ze ten wyjazd skłonił mnie do takich poszukiwań.