Podjecie decyzji o wyjeździe za pracą to już wielki okaz determinacji i odwagi. Jeśli jednak dodać do tego równie ekstremalny kierunek jak praca w Szwecji zaczyna się robić ciekawie. Polska leży w strefie klimatu umiarkowanego stad też zarówno do upałów na południu Włoch trzeba się zaaklimatyzować jak i do chłodu w Szwecji przyzwyczaić. Może właśnie z tego powodu Polacy odnajdują się wszędzie. Mimo wszystko praca w Szwecji to ciężki kawałek chleba. Niewiele jest w tym kraju ofert takich jak w Anglii, Niemczech czy Francji. Barmanów i kelnerów Szwedzi raczej nie potrzebują a jeśli nawet to nie taką ilość. O wiele więcej propozycji jest konkretnych, w ściśle sprecyzowanych zawodach. Dlatego od polskich pracowników norwescy pracodawcy oczekują kwalifikacji potwierdzonych kursami, dyplomami studiów i certyfikatami. Nie chodzi jedynie o znajomość języka, zwłaszcza iż nikt praktycznie nie oczekuje od Polaków znajomości szwedzkiego, a zwykle angielskiego. Niezbędne są świadectwa bezpieczeństwa, uznawane na szwedzkim rynku pracy badania lekarskie itp. Dotyczy to głównie pracowników z branży mechanicznej, górniczej, wydobywczej i budownictwa. To właśnie w tych branżach najwięcej znaleźć można ofert dla Polaków. Polscy pracownicy zajmują się wyrębem drzew, stawianiem morskich platform, czy też praca w stoczniach, portach bądź też na budowach. Potrzebni są specjaliści spawacze, ślusarze, cieśle i stolarze.