Jadąc do pracy za granicę należy zdawać sobie sprawę, że różnice występują także i w przysłowiowo banalnych sprawach. Na przykład różnica czasu, a dokładnie wschodu i zachodu słońca jest na naszym kontynencie dość mocno zauważalna. Praca w Szwecji zaczyna się mniej więcej tak samo jak w Polsce. Jednakże ponieważ ten kraj położony jest na północ od nas, dlatego też w porównaniu z Warszawą słonce wstaje o niecałą godzinę później. Dla wielu z nas jest to dość nieprzyjemne, gdy pracę zaczyna się w ciemności. Ciemność jest uciążliwa zwłaszcza gdy pracuje się na przykład na budowach. Nie zapomnijmy jednak, że w zdecydowanej większości Szwedzi mają inne godziny pracy niż u nas w kraju. Tak jak i w innych krajach szeroko rozumianego Zachodu pracuje się tam dniówkę z godzinną przerwą. Lunch, może trwać dłużej w zależności od pracy i konkretnych układów pomiędzy pracownikami a pracodawcą. Późniejszy wschód niesie za sobą jednak i wcześniejszy zachód. Dlatego też, w miesiącach zimowych wraca się do domu w ciemności. Sama w sobie Szwecja jest krajem dużym, dlatego różnicę długości dnia, są tam widoczne. Tego typu różnice są w pierwszych tygodniach pracy uciążliwe. Jednakże człowiek szybko jest się w stanie przyzwyczaić do takich, kosmetycznych zmian. Na pewno praca w Szwecji nie raz kogoś zaskoczy, choć w większości wyjątkowo pozytywnie. Dość nietypowym doświadczeniem są zorze polarne i białe noce.