Myślę, że w emigracji zarobkowej najważniejsze jest to, by opracować dobry plan. Musimy wiedzieć przede wszystkim, dokąd chcemy się udać, oraz dlaczego. Dobrze jest zorientować się zawczasu w sytuacji politycznej i gospodarczej danego kraju, nie tylko pod kątem tego, czy w danej chwili są tu dobre warunki do pracy, ale czy państwo rokuje tez dobre warunki do pracy na przyszłość. Szwecja i praca głównie ze względu na chłodny klimat nie kojarzą się nam zbyt dobrze. Mimo to sytuacja ekonomiczna tego kraju jest bardzo dobra, co sprzyja wszelkim wyjazdom zarobkowym. Szwecja jest krajem, który wybrałem tylko i wyłącznie ze względu na ogólną dobrą koniunkturę. Polecali mi ten kraj znajomi, którzy wyjeżdżali tam systematycznie co sezon, aby podreperować rodzinny budżet. Udało mi się zaczepić w branży budowlanej, w której w Szwecji podobnie jak na całym świecie, najwięcej zleceń jest w sezonie letnim. Można tam zarobić naprawdę dobre pieniądze. Mnie udawało się wyciągnąć na czysto po przeliczeniu na złotówki nawet 10 tysięcy złotych miesięcznie! To tyle, ile w Polsce musiałbym zbierać przez rok, lub ile zarabiałbym na stanowisku kierownika dużej firmy. Biorąc pod uwagę tak duże zarobki, nawet tęsknota za rodziną była jakby bardziej znośna. Moja żona nie była specjalnie zdziwiona, gdy po dwóch miesiącach zimowego urlopu znów spakowałem walizki i obrałem kierunek na Szwecję. Oprócz pięknych krajobrazów, ten kraj daje naprawdę duże możliwości rozwoju i zarobków, a właśnie o to mi chodzi, by jak najszybciej zarobić jak najwięcej.