Dorobienie się w Polsce samochodu lub domu bez brania kredytu jest praktycznie rzeczą niemożliwą. Wynika to oczywiście z relacji wysokości zarobków, kosztów życia do cen mieszkań. Niewielu Polaków może sobie pozwolić na odkładanie do skarbonki choćby na wyjazd na wakacje, nie wspominając o odłożeniu kilkuset tysięcy na dom! Są to pieniądze tak duże, że musielibyśmy oszczędzać na dom całe swoje życie – by móc go sobie kupić za gotówkę dopiero około siedemdziesiątki. To dlatego wielu młodych ludzi nie podejmuje nawet prób oszczędzania, a od razu bierze kredyty na mieszkanie, samochód czy inne dobra. Najtrudniejsze w tym wszystkim jest to, że dom czy samochód są dziś uznawane za dobro luksusowe, a nie powinno takie być – przy dzisiejszym tempie życia są to rzeczy niezbędne do egzystencji. Niestety – kosztują za dużo. Dlatego dla wielu osób praca w Szwecji może być sposobem na to, by w końcu ciężką pracą po kilku latach móc sobie pozwolić na wymarzone mieszkanie w bloku za gotówkę. Jest to możliwe, gdy się zarabia po kilkanaście euro za godzinę. Standardowo za granicą zarabia się około 8-9 euro za godzinę, co i tak jest bardzo wysoką stawką w porównaniu do 8 złotych za godzinę w Polsce. Zarabianie 15 euro za godzinę w Szwecji jest dla nas stawką marzeń – to kilka tysięcy złotych, które można co miesiąc odkładać na konto, a za resztę swobodnie żyć! Dzięki tak wysokim szwedzkim płacom, pracujący za granicą Polak może po kilku latach dorobić się własnego samochodu lub mieszkania, i to za gotówkę! Ceną za to często jest rozłąka z najbliższymi na kilka miesięcy w roku, lub nawet na kilka lat z drobnymi przerwami na urlop.